|
Autor |
Wiadomość |
albi |
Wysłany: Czw 12:56, 23 Lis 2006 Temat postu: |
|
Francuz dzwoni do swojego przyjaciela w Moskwie:
- Cześć Iwan, słyszałem, że u was strasznie zimno, -50 stopni!
- Nie... tak zimno nie jest... najwyżej -20...
- Niemożliwe Iwan, w CNN pokazywali, że jest u was -50 stopni poniżej zera!
- Pierre... mówię ci, jest najwyżej -20 a nie -50!
- Przecież sam widziałem w CNN Iwan, reporter stał na Placu Czerwonym i pokazywał termometr, sam widziałem, -50 stopni!
- Aaaaaa... No chyba że na zewnątrz.. |
|
 |
andree |
Wysłany: Śro 16:27, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
Dobry żart nie jest zły |
|
 |
albi |
Wysłany: Sob 17:48, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi. |
|
 |
andree |
Wysłany: Pią 15:55, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
No super |
|
 |
albi |
Wysłany: Pią 14:30, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
Fajne                     
                       
                       
                       
                       
                         |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:27, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, powiedz nam skąd się bierze prąd?
A Jasiu na to:
- Z Afryki.
- A czemu akurat z Afryki?
- Bo jak wyłączą prąd to tata zawsze mówi: znowu te małpy wyłączyły prąd... |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:27, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Pani pyta Jasia jakie zna żywioły.
- Ogień, woda i wódka - odpowiada Jasiu.
- Ogień, woda... Ale wódka? Co ty Jasiu wygadujesz?
- No bo kiedy ojciec wraca pijany, to matka zawsze mówi: "Patrz, stary znów w swoim żywiole". |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:26, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nauczycielka pyta Jasia skąd się wziął na świecie.
- Rodzice mówią że znaleźli mnie w kapuście.
- To pewnie dlatego jesteś takim głąbem. |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:25, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Policjant zatrzymuje samochód - w środku kierowca, żona i dziecko -
standardowa kontrola plus alkomat. Wynik? 1,7 promila!
Na co kierowca mówi, że to pomyłka, że on obiad jadł z rodziną, żeby żonę przebada.
Policjant mówi:
- ok
Żona dmucha i jest 1,7!
Policjant mówi:
- No, ale mogliście pić razem!
Na co kierowca:
- To przebadajmy dziecko!
Dzieciak dmucha i wychodzi 1,7!
Policjant przeprasza, stwierdza, że maszyna zepsuta i życzy szerokiej drogi.
Kierowca odjeżdża i mówi do rodzinki:
-A nie mowiłem k***a, że wam nie zaszkodzi, a mnie pomoże!... |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:23, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Żona do męża:
- Ty Józek zostaliśmy zaproszeni na bal maskowy.
- Ja nie idę, nie mam się za co przebrać.
- Najlepiej nie pij, nikt cię nie pozna. |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:23, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Idzie trzech pijaków po torach kolejowych i jeden mówi:
-ale długie schody
drugi:
-ale niska poręcz
trzeci:
-nie martwcie się koledzy winda jedzie |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:22, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat, Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił, miałbyś teraz 60! |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:21, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Dwóch facetów wnosi trzeciego zupełnie upitego, tak że nie może się utrzymać na nogach. Siadają przy barze i jeden mówi do barmana:
- Dwa piwa!
- A ten w środku nie pije? Pyta barman.
- Nie, to kierowca. |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:20, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi:
- Paaniee, gdzie jaa jesstem?
- W Łodzi.
- W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie... |
|
 |
Lukas |
Wysłany: Czw 22:20, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
1.
Baba przychodzi do lekarza. Lekarz każe jej się rozbierać. A na to baba:
- A przepraszam, mam już męża!
2.Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach. Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
A baba na to:
- Czuję że ktoś mnie śledzi.
3.Do restauracji wchodzi trzech panów, przedstawicieli różnych marek piwa.
Pierwszy - Okocim.
Drugi - Tyskie.
Trzeci - Leżajsk.
Siadają przy stoliku i pierwszy mówi:
- Zimne Okocim proszę.
Drugi:
- Zimne Tyskie proszę.
Trzeci:
- Coca Colę proszę.
Ci obaj tak na niego popatrzyli i jeden z nich spytał:
- Czego wziąłeś Coca Colę?
A on odpowiedział:
- Jak wy nie bierzecie piwa, to ja też nie. |
|
 |
|
|
|